Jesień zagościła u nas na stałe, więc to czas na wyciągnięcie ciepłych okryć wierzchnich ze swoich szaf. Nie przepadam za tą porą roku, ale uwielbiam nosić płaszcze.
Moje czarne (sztuczne!) futro widzieliście już w zeszłym roku. Wraca powoli do moich stylizacji podczas chłodniejszych dni, a jest tak ciekawym ich uzupełnieniem, że zamówiłam również różową jego wersję. Nie będzie aż tak uniwersalna jak czerń, ale może wprowadzi trochę ożywienia do szaro-burych stylizacji.
futro LovelyWholesale | top VIPshop | spódnica Yoins | torebka Fabiola | buty Gino Rossi
zdjęcia: Zuza (Zetjot / fotografia)